Dysleksja
Dysleksję możemy podejrzewać, gdy maluch pomija okres raczkowania, zaczyna mówić z opóźnieniem, ma problem z wiązaniem sznurowadeł, jedzeniem widelcem, niszczy zabawki, z trudem zapamiętuje wierszyki. Ale to jeszcze nic pewnego, dlatego fachowcy nie szarżują z diagnozą, mimo że już w przedszkolu oceniają kompetencje rozwojowe dziecka, mówiąc o symptomach ryzyka.
Jeśli jednak siedmiolatek składający sylaby nie potrafi odtworzyć z nich słowa i zaczyna je zmyślać, jeśli do czwartej klasy podstawówki źle czyta – „duka”, nie rozumie tekstu po przeczytaniu, robi masę błędów ortograficznych, a i z matematyką słabo mu idzie mimo starań i sumienności w odrabianiu lekcji, to zalicza się go do grupy dzieci ze specyficznymi problemami w uczeniu się. Jeśli test na inteligencję, zwykle w skali Weschlera, wychodzi w normie, mamy problem jak na dłoni.
Fachowcy mówią, że dziecko ma zaburzenia funkcji percepcyjno – motorycznych. Mózg nie przetwarza danych tak, jak powinien przy potencjale, który ma. Jakby ktoś założył mu spowalniający filtr. Dostaje nieuszkodzoną informację, bo dziecko dobrze widzi, słyszy, rozumie, jest sprawne ruchowo, ale nie przetwarza jej tak szybko, jak powinno, i tak dobrze jakby mogło. A może to zrobić, pod warunkiem że jest odpowiednio nauczane.
Sama dysleksja – kłopot z czytaniem – jest też synonimem pozostałych sióstr – słów zaczynających się na „dys” jak: dysortografia i dysgrafia. Dzieje się tak, ponieważ trzy dysfunkcje występują najczęściej w pakiecie, choć nie muszą. Dysortografia polega na tym, że dziecko mimo wykutych na pamięć zasad pisowni robi błędy ortograficzne, przestawia sylaby, „zjada” litery. Zaś dysgrafia to nieumiejętność starannego odtworzenia pisma, „mazanie jak kura pazurem”. Dysleksji towarzyszy również problem z koncentracją uwagi, dzieci „wyłączają się” i nie nadążają za nauczycielem. Dlatego w olbrzymim napięciu, strachu, że zostaną wyrwane do odpowiedzi, skompromitują się przed klasą, źle czytając, nie rozumiejąc zdania itp. (źródło: Dysleksja – główne problemy)
Dysortografia