Reklamy
Reklamy
Reklamy
Reklamy

W naszej rodzinie nikt nie był specjalnie wylewny. Dopuszczało się standardowe „buzi buzi” na pożegnanie ale już na przywitanie niekoniecznie. Owszem zawsze kładliśmy się z chłopcami wieczorem, chociaż wyglądało to nieco inaczej

Czytanie i rozmowy –  ale bez przytulanek. Trochę to dziwne, bo kiedy byli mali praktycznie cały okres przedszkolny spali z nami. Piotrek z powodu zaburzeń snu, Staś bo chciał spać ze mną „i już”.

Zwykle byłam narzędziem leżącym z boku po które w razie konieczności wyciągane były ich ręce. Taki model czułości trwa po dziś dzień. Chociaż dorobili się już osobnych łóżek. U Piotrka skończyły się problemy ze snem i chłopcy śpią osobno. Jednak i tak nie wygląda to normalnie. Zresztą jak wiele innych rzeczy.

Reklamy
Reklamy

#arkusz #ASD #Asperger #AspieZaklinaczka #autyzm #dostosowanie #edukacja #emocje #grupa #IPET #komunikacja #lekcja #logopedia #metody #MikiLittleAspie #motoryka #mowa #pedagog #percepcja #premium #program #przedszkolak #przedszkole #psycholog #rewalidacja #scenariusz #scenariusze #sensoryka #SI #sposoby #społeczne #SylwiaBagińska #szkoła #terapia #uczeń #umiejętnościspołeczne #uwaga #uważność #zabawa #zaburzenia #zajęcia #ZespółAspergera #zmysły #ćwiczenia Autyzm

Reklamy


Reklamy
Reklamy
Reklamy
Reklamy

2 odpowiedzi na „Przytulać czy nie – ASD”

  1. Awatar Basia
    Basia

    Witam. Myślę, że to zależy od samego dziecka – jakie ma podejście do przytulania. Mój 8-letni Bartuś uwielbia się przytulać. Jeśli dobrze pamiętam, od małego był przytulany i całowany. Obecnie sam niejednokrotnie jest prowodyrem przytulań czy całusów. Myślę, że dla niego też -tak jak dla mnie, to ważne. Ciężko mi radzić coś rodzicom, bo każde dziecko jest inne. A naukowe podejście nie zawsze jest pewnikiem, raczej nasza rodzicielska intuicja. Czasem to, że dziecko poczuje dyskomfort nie jest dla niego aż tak złe. Wiele razy trochę naginałam jego „chcę” czy „nie chcę”, ale nie uważam aby było to dla niego szkodliwe. Uczy się, że nie zawsze jest tak jak on chce – jak w życiu. Tak jak inne dzieci – czasem reaguje niechęcią czy niezadowoleniem. To po prostu nauka życia.
    Początkowo brałam go na kolana i przytulałam gdy siedział do mnie tyłem, czasem też udało mi się skraść mu całusa. Nie robiłam też z tego jakiegoś wielkiego wydarzenia, starałam się traktować to jako coś normalnego. Powodzenia dla wszystkich mam autystyków.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Awatar sylwiaiwan

      Trzymajcie się ciepło 🙂 Dziękuję za komentarz. To prawda, nigdy nie mamy pewności jak postępować i nie ma nic pewnego, często działamy intuicyjnie… ale to dobrze 🙂

      Polubienie

Skomentuj

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: