Reklamy
Reklamy
Reklamy
m14911105,ABVH8
Banksy

Christine Preissmann jest lekarzem i psychoterapeutą. Gdy miała 27 lat zdiagnozowano u niej zespół Aspergera. Od tej pory jej celem jest informowanie świata o sytuacji osób z tym zaburzeniem, o ich szczególnych potrzebach i pragnieniach:

Sport

Bardzo potrzebne są również odpowiednio dopasowane propozycje aktywności sportowej. Ze względu na problemy z motoryką oraz trudności w kontaktach i komunikowaniu się osoby z autyzmem często nie są w stanie skorzystać z ofert stowarzyszeń i związków sportowych. Dlatego warto postawić na organizowanie zajęć sportowych prowadzonych przez specjalnie przeszkolonych trenerów, którzy potrafią zmotywować je do ćwiczeń – te zaś poprawią motorykę, podniosą świadomość ciała oraz polepszą koordynację. Dla wielu osób z autyzmem jest nie do pomyślenia, że sport może sprawiać przyjemność. Takie podejście wynika najczęściej z ich negatywnych przeżyć – były zmuszane do udziału w aktywności ruchowej np. w szkole, mimo że z reguły nie potrafiły sprostać stawianym wymaganiom. Najbardziej wskazane jest ostrożne próbowanie różnych dyscyplin sportowych, tak aby znaleźć dla siebie tę właściwą.

#arkusz #ASD #Asperger #AspieZaklinaczka #autyzm #czytanie #dostosowanie #edukacja #emocje #IPET #kolorowanie #komunikacja #lekcja #logopedia #metody #MikiLittleAspie #mindfulness #motoryka #mowa #pedagog #percepcja #pozytywnyprzekazwspektrum #premium #program #przedszkolak #przedszkole #rewalidacja #rozwój #scenariusz #scenariusze #sensoryka #SI #sposoby #społeczne #SylwiaBagińska #szkoła #terapia #uczeń #umiejętnościspołeczne #uwaga #uważność #zabawa #zajęcia #ZespółAspergera #ćwiczenia

Reklamy
Reklamy



#arkusz #ASD #Asperger #AspieZaklinaczka #autyzm #czytanie #dostosowanie #edukacja #emocje #IPET #kolorowanie #komunikacja #lekcja #logopedia #metody #MikiLittleAspie #mindfulness #motoryka #mowa #pedagog #percepcja #pozytywnyprzekazwspektrum #premium #program #przedszkolak #przedszkole #rewalidacja #rozwój #scenariusz #scenariusze #sensoryka #SI #sposoby #społeczne #SylwiaBagińska #szkoła #terapia #uczeń #umiejętnościspołeczne #uwaga #uważność #zabawa #zajęcia #ZespółAspergera #ćwiczenia

9 odpowiedzi na „Sport”

  1. Awatar Wanderratte

    Od dziecka bardzo lubię jeździć na rowerze i na nartach, uwielbiam także chodzenie po górach. Pod koniec ogólniaka i na początku studiów ćwiczyłum sztuki walki (karate, ju-jitsu, trochę kravki i boksu tajskiego, a na koniec judo w ramach wuefu na studiach), w tym samym czasie zaczęłum również jeździć na snowboardzie i strzelać. W ciągu ostatnich lat nauczyłum się jeszcze wspinać i jeździć na łyżwach, i obie te aktywności sprawiają mi olbrzymią przyjemność. Po ponad 20 latach przerwy wróciłum również do rolek. Ze sportów zespołowych grałum w airsoft, ale przestałum, bo o ile na strzelankach na 8 osób, w małym gronie kolegów bawiłum się świetnie, to na wielkich spędach na np. 40 osób tylko się wkurwiałum na ludzi.
    Wuefu w szkole nienawidziłum aż do momentu, gdy jeden mądry wuefista uznał, że w koszykówkę i tak nie nauczę się grać, ale jeśli poćwiczę sobie w spokoju na siłowni, to może coś na tym zyskam. I dawał mi klucz do siłowni, po czym szedł z resztą podopiecznych gdzie indziej.
    Natomiast jeśli chodzi o przekonywanie dzieci do sportu, to proponuję zwrócić uwagę na to, czy sposób przekazywania wiedzy o tym, jak w danym sporcie należy się ruszać, jest dostosowany do możliwości danego dziecka. Dla mnie np. próby powtarzania tego, co ktoś robi, do dzisiaj są praktycznie bezużyteczne. Po prostu nie uczę się w ten sposób. Za to zrozumienie mechaniki stojącej za danym ruchem powoduje, że po iluś tam próbach zazwyczaj jestem w stanie wykonać go w miarę poprawnie. Także uczenie się na własnych błędach nieźle u mnie działa. W przypadku snowboardu jedyne, co usłyszałum od znajomego górala, to to, że na desce jeździ się tak samo jak na carvingach. Tyle tylko, że jeśli chodzi o narty, to jeżdżę tylko na klasycznych, prostych deskach. O długości większej niż mój wzrost. Ale i tak w ciągu 4 dni nauczyłum się jeździć na snowboardzie, po prostu próbując jechać, przewracając się i próbując jeszcze raz, bez niczyjej pomocy.

    Polubione przez 1 osoba

  2. Awatar sylwiaiwan

    Też, ćwiczyłam karate (dawno) kyokushinkai, Piotrek też chodził na treningi dwa lata – taka tradycja rodzinna ale jakoś się nie wciągnął. Od małego uczyłam go pływać i jeździć na łyżwach – ma warunki na pływaka, ale mu się nie chce – jak twierdzi. Kto wie, może kiedyś… Dobrze, że o tym piszesz, każdy ma inne predyspozycje a autyzm/ZA/ASD nie skazuje na ciągłe siedzenie przy komputerze. Stasiek (młodszy) jest w klasie pływackiej i widzę jakie jest parcie rodziców – te dzieciaki nie mają chwili spokoju, bo przecież muszą być jak Lewandowski i Otylia – po lekcjach treningi. Stasiek się nie daje, nie bierze nadgodzin. Skutecznie się buntuje, zresztą jak Piotrek. Ale nie próbowaliśmy jeszcze nart… może wybierzemy się w góry…

    Polubienie

  3. Awatar mamahuba
    mamahuba

    Moj syn najpierw probowal pilki noznej- wszyscy biegli za pilka, a on chodzil po boisku i zbieral kasztany:) teraz jest starszy i chetnie chodzi na zajecia szkoly plywania i na strzelnice sportowa.

    Polubienie

    1. Awatar sylwiaiwan

      Zbieranie kasztanów to też zajęcia rozwijające 🙂

      Polubienie

      1. Awatar Wanderratte

        I na świeżym powietrzu.

        Polubienie

  4. Awatar Wanderratte

    @ mamahuba:
    > teraz jest starszy i chetnie chodzi na zajecia szkoly plywania i na strzelnice sportowa.

    Wiatrówki, .22 LR, centralny zapłon?

    Polubienie

    1. Awatar mamahuba
      mamahuba

      nie, raczej KBKS na lezaka:) ale juz marzy o powazniejszej broni, jak mu instruktor dal kalasznikowa do potrzymania, to gdyby nie uszy, smialby sie dookola glowy:)

      Polubienie

      1. Awatar Wanderratte

        Nie dziwię mu się, samu bardzo lubię dzieło towarzysza Kałasznikowa. Z tym że ja jestem wybrednu i zdecydowanie wolę wersje kbk Kałasznikowa ze składaną kolbą metalową lub z kolbą w stylu kbk M4 (tak, takie kałachy też są, strzelałum z takiego kiedyś) od wersji z drewnianą kolbą stałą. Drewniana, stała kolba od kałacha jakoś źle mi na ramieniu leży.

        A młodemu polecam SIG-a 543. Mają go w „Parabellum” w Sulejówku.

        Polubione przez 1 osoba

      2. Awatar mamahuba
        mamahuba

        super, tylko my mieszkamy kolo wroclawia:) ciesze sie, ze chodzi na strzelnice, bo przestal forsowac pomysl posiadania wlasnej broni:)

        Polubienie

Dodaj komentarz

Reklamy