Po pierwsze przeciążenia
Jak powtarzaliśmy już wielokrotnie, w pierwszej kolejności zawsze szukaj problemów sensorycznych.
Gdy Bruce miał trzy lata, świętowaliśmy moje urodziny w domu krewnych, w znajomym dla niego miejscu. Pomimo to gdzieś w połowie wizyty zaczął się kołysać i biegać po całym domu podenerwowany. Gdy próbowałam go uspokoić, zaczął gwałtownie wymachiwać rękami, usiłując podrapać mnie po twarzy niczym kot. Czas wracać do domu – przedwcześnie, ale nie mieliśmy wyjścia.
Poszłam po płaszcze i zabawki.
– Poczekaj – powiedział zwykle wyrozumiały krewny. – Pozwolisz, żeby trzylatek dyktował, jak cała rodzina będzie spędzać wieczór?