„Czyli jak urosłam…
I muszę odejść z miejsc aby zachować swój dobrostan.
„Pamiętam jak szłam tam taka mała, w szmacianych baletkach. Naiwna, młodzieńczy blask choć byłam już mamą. Właściwie wtedy błagałam, żeby ktoś mnie akceptował.
Weszłam do tego miejsca , sztywnego, skostniałego. Większość ludzi tam zdyscyplinowanych, nieczułych na liczbach skoncentrowanych.
Jak roboty wpisywali double entry.
To była rozmowa o pracę. Miałam te wszystkie kompetencje. Miałam te wszystkie experiences.
Jednak przerażona tym miejscem, ludźmi sztywnymi skoncentrowanymi na zysku. Na wyciśnięciu z człowieka tego co najlepsze.
Zablokowałam się, nie powiedziałam nic.
Poczułam się jak nic.
Wyszłam.
Zdeprecjonowana. Zawstydzona.
Minęło sporo lat.
Mijam to miejsce.
Patrzę na słabe światło z okien.
Ciągle zaniedbane schody
Ludzi którzy stamtąd wychodzą jak z pręgierzem niewidzialnym wmontowanym w ich głowie.
I cieszę się, że wtedy mnie wykluczyli.
Pewnie bym tam siedziała przy słabym świetle, w skostniałych pokojach.
Może od tego czasu nic wielkiego nie osiągnęłam.
Jednak wyrosłam z tego miejsca.
Rozwinęłam się, uczyłam wiele.
Outgrowing oznacza, że to Ty jesteś mocna. To Ty wyrosłaś, zmieniłaś się.
Nabrałaś zasobów.
A miejsce, ludzie wokół… nie
Więc musisz odejść…
Uciekaj stąd!”
Z pamiętnika
AspieZaklinaczka
Sylwia Niemowna-Baginska 💓
Fragment ” Zanim mnie zabraknie” Sylwia Niemowna-Baginska.









































