Przez lata postrzegana za przemądrzałą i jednocześnie za niedojrzałą. Zbudowaną na studiowaniu i praktykowaniu wielu dziedzin. Spowodowało, że jestem ciągle tą małą niepoukładaną.
Towarzyszy na każdym kroku niepokój, gdyż postrzeganie takiej kobiety zwykle jest przez otoczenie bardzo mylne.
Wprawiamy konwersacje w zakłopotanie gdyż poruszamy niewygodne tematy.
I jest tak bardzo ciężko być taką jaką chcielibyśmy być dla tych wszystkich ludzi.
I ciągle nasuwają się pytania.
Czy ona kiedyś przestanie ?
Gdy przestaję być sobą, popełniam błędy.
Kiedy robię tak jak inni zwyczajnie nie wychodzi.
Moja praca, moja jakość roboty jest inna. Zwinna.
Nie każdy nadąży.
Dawka intelektu, energii jest takim błyskiem. Kiedy zaczynamy tętnić.
Gdy ktoś mnie zaczyna zniechęcać, czuję dyskomfort poznawczy.
Stan bezradności porównywalny z nagością.
Jesteśmy takie bezbronne…
Z pamiętnika
AspieZaklinaczka
Sylwia Niemowna-Baginska 💓









































