Będąc kilka dni w szpitalu przekonałam się, że jesteśmy bezbronni i zdani na inne osoby.
Jest pięknie jeśli te osoby mają takie samo serce na dłoni jak my.
A jeśli nie to jest to bardzo słabe traktowanie.
Spotkałam tam świetne kobiety.
Jednak nie wszystkie.
Pomimo tego, że byłam miła i ciepła, bezbronna, byłam przez niektóre osoby traktowana jak intruz.
Natomiast wyczułam niesamowite ciepło od kilku pielęgniarek, które okazały się takimi wysoko wykwalifikowanymi profesjonalistkami.
To taka rezonacja.
Chciałabym aby tym którym było niesamowicie trudno okazać choć trochę zrozumienia i kultury oraz empatii ktoś pokazał, że można naprawdę być dobrym.
Jako osoba non name miałam okazję się przekonać, że jeśli nie masz znajomości to jesteś przeźroczysty…
Ale cieszę się , że nikt nie wiedział że mam niesamowitą wiedzę, doświadczenie i mogłam się przekonać kto był prawdziwym dobrym człowiekiem.
Tak jest najlepiej …
Po prostu się przekonać.
Dziękuję tym wszystkim świetnym kobietom, które dały mi niesamowite ciepło.
Dziewczyny jesteście wspaniałe.
AspieZaklinaczka
Sylwia Niemowna-Baginska 💓









































