Przeciągam wtedy czas jak ciepły koc.
Lubię przedłużać ten czas. Gdyż nie chcę jutro robić tego co muszę.
A noc jest od tego co kocham, czego chcę. Wtedy tworzę. Noc jest moim najcenniejszym miedzyczasem.
Rozciągam się w tym cała.
Czuje się bezpiecznie. Rozkładam moje wiersze.
Wtedy jestem najbardziej prawdziwa.
Jak na wakacjach od życia , którego nie chcę.
Z pamiętnika
AspieZaklinaczka
Sylwia Niemowna-Baginska 💓









































