Wczoraj, 10.01.1016
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Stasiek wraca z J. i Piotrkiem z kościoła. Podchodzą do nich wolontariusze z puszkami. Piotrek wrzuca do puszki wcześniej przygotowane pieniążki. Stasiek – ucieka. Niby oddalił się na chwilkę, bo zobaczył kolegę z klasy ale tak naprawdę ruszył biegiem do domu.
Otwieram drzwi.
Ja: – Gdzie zgubiłeś gdzie tata z Piotrkiem.
Stasiek: – Zostali. Wrzucają pieniądze do puszek.
Ja: – A ty?
Stasiek: – Ja nie wrzuciłem.
Ja: – Dlaczego?
Stasiek: A po co?
Ja: – Tłumaczyłam ci wcześniej, dostałbyś serduszko.
Stasiek: – Nie potrzebuję, mam już takie.