Wtorek, 23.02.2016
Wieczór. Siedzimy z Piotrkiem przy stole i uczymy się do sprawdzianu z biologii. Układ pokarmowy. Na rysunku w książce widać ludzkie wnętrzności. Piotrek co chwilę wybucha śmiechem.
Ja: – Przestań się wreszcie śmiać, wymieniaj!
Piotrek: – Nie mogę, oni tu nie wstawili przecinka, to mnie denerwuje. Tu nie ma przecinka! Zobacz.
Ja: – Zapomnij o przecinku, jedziemy dalej. Gdzie dalej trafia ten kęs.
Piotrek: – Do przełyku. Ale to już przecież nie jest kęs! Musiał się zmienić.
Ja: – Zmienił się, nieważne gdzie dalej trafia (to) pożywienie?
Piotrek: – Do żołądka i wątroby, nie wiem co jest wcześniej bo nachodzą na siebie na rysunku.
Ja: – Nie ważne. Dalej! Co robi wątroba? Opisuj!
Piotrek: – Neutralizuje szkodliwe związki pobrane z pokarmem lub powstające…
Ja: – Dobrze! A może wiesz od czego najbardziej „psuje” się wątroba?
Piotrek: – Tak. Od papierosów.
Śmiech.
Ja: – Od papierosów też. Ale to bardziej płuca. Wątroba uszkadza się od alkoholu…
Piotrek: – Złodziejom.
Ja: – Co? Dlaczego złodziejom.
Piotrek: – Bo każdy pijak to złodziej.