
Uta Frith – autorka wielu publikacji na temat autyzmu, stara się wydobyć rzetelne informacje z pośród tych, które wciąż wprowadzają zamęt. Opiera się na konkretnych teoriach i nie akceptuje bezkrytycznie wszystkich dostępnych danych. Jest profesorem Zakładu Rozwoju Poznawczego w Institute of Cognitive Neuroscience w Londynie. Od kilkunastu lat zajmuje się badaniami nad autyzmem u dzieci i dorosłych.
Ciężko jest wyjaśnić złożoną materię autyzmu jeśli ktoś dopiero wdraża się w temat. Istotne jest by obalać wszelkie mity z nim związane. To pozwoli oddzielić wiarygodne treści od plew. Wtedy skuteczniej pomożemy naszym dzieciom. Ważne, by informacja była aktualna – ale nie zapominajmy, że odległe publikacje stanowią mocne podstawy dla dzisiejszej wiedzy i nie można ot, tak ich odrzucać. W tej kwestii wszystko jest ważne.
„Wszystkie zaburzenia, których etiologia pozostaje w znacznej części nieznana, stają się przedmiotem przedziwnych , a także niezwykle przenikliwych spekulacji. Zagadka pięknego dziecka z autyzmem, zamkniętego we własnym świecie, to dla domorosłych psychologów pokusa, której trudno się oprzeć. Mają oni zwykle skłonność do tego, by własne rozwiązanie tej zagadki opierać na niewielkiej garści faktów i obserwacji. Tymczasem każda rozsądna teoria autyzmu musi się zgadzać z naszą wiedzą na temat rozwoju mózgu. Teorie, które uznają autyzm za rodzaj nieprzystosowania emocjonalnego albo za dziecięcą odmianę choroby umysłowej ludzi dorosłych, są już przestarzałe. Autyzm jest konsekwencją anomalii rozwoju mózgu. Starałam się wykazać, że anomalie te mają subtelny charakter i ograniczają się jedynie do pewnych podstawowych funkcji umysłowych, a nawet do niektórych ich aspektów (U. Firth, 2015). Zdolności do posługiwania się przedmiotami i do postrzegania świata za pomocą zmysłów w większości aspektów pozostają w normie, podobnie jak umiejętności formowania abstrakcyjnych pojęć, kategoryzowania zdarzeń, rozumienia relacji przestrzennych i związków przyczynowo-skutkowych czy zdolność przeprowadzania logicznych wnioskowań. Zagadkowość autyzmu tkwi w tym, że ów brakujący składnik jest tak subtelny iż osoby z autyzmem wykazują spore kompetencje nawet w zakresie interakcji społecznych i porozumiewania się, czyli w obszarach, których dotyczą główne symptomy tego zaburzenia. Każda dobra teoria autyzmu musi ten drobny i trudny do wychwycenia element zidentyfikować i wyjaśnić.
Autyzm jest powszechnie spotykanym zaburzeniem rozwojowym, które jednak może występować w połączeniu z innymi zaburzeniami rozwoju, a także łącznie z poważnymi anomaliami mózgowymi. Każdy klinicysta wie, że wiele dzieci dotkniętych autyzmem nie wygląda tak jak normalnie rozwijające się dzieci, nie porusza się w pełni sprawnie, niezdarnie posługuje się przedmiotami, ma problem z percepcją zmysłową, nie mówi albo ma duże problemy z myśleniem abstrakcyjnym. Jednak z punktu widzenia teoretyka wszystkie te uderzające, ważne i upośledzające dziecko zaburzenia należy oddzielać od istoty autyzmu, z którą nie mają one nic wspólnego. Z tego względu teoria samego autyzmu ich nie obejmuje (U. Frith, 2015)
Autyzm jest zaburzeniem o zadziwiająco szerokiej gamie przejawów. Dlatego właśnie mówi się o spektrum zaburzeń autystycznych. Założyłam , że mimo tej różnorodności istnieje ich wspólny mianownik. Proponowane przeze mnie ujęcie autyzmu usiłuje wydobyć istotę tego zaburzenia spośród rozmaitych przejawów i symptomów i jednocześnie wyjaśnić je na poziomie biologicznym, poznawczym i behawioralnym. Nie można wykluczyć, że to, co obecnie nazywamy autyzmem, zostanie w przyszłości rozłożone na mniejsze elementy lub na bardziej szczegółowo określone rodzaje fenotypu. Jednak postulowanie wyodrębnienia podgrup na podstawie wyjaśnienia z tylko jednego poziomu często przychodzi badaczom zbyt łatwo. Odrębną grupę mogą na przykład stanowić wszystkie dzieci, które późno zaczynają mówić, albo takie, u których we włosach określony minerał występuje w nadmiarze. Sprawdzianem słuszności wyodrębnienia podgrup jest to, czy dany podział da się utrzymać na wszystkich trzech poziomach wyjaśniania. Pozostaje nam czekać na wyniki kolejnych badań” (U. Frith, 2015).
źródło: Uta Frith „Autyzm Wyjaśnienie tajemnicy”, GWP, Sopot 2015